Rozdział 12: Znajome twarze

ROK PÓŹNIEJ

Usiadłam przed telewizorem.

„Zobaczmy jak w X-Factor poradzi sobie 18-letni Harry Styles.”

Harry Styles? To brzmiało bardzo znajomo. Pomyślałam chwilę i nagle ukazał mi się obraz gdy się przytula do mojego ramienia. Śpiewał prosto z serca. Ja szczerze nigdy nie wiedziałam, że umie spiewać. Znaczy wiedziała, ale nie, że aż tak dobrze.

Przypomniało mi się jak dla mnie śpiewał. Oh, weź się w garść Emma. Ja nadal lubiłam jakąś jego część. Ale ja po prostu... nie mogłam. Teraz wiodę o wiele weselsze życie. Ale za każdym razem gdy spoglądałam na ramię myślałam o Harrym.

Do: Eleanor

Pamiętasz Harrego? Jest w Xfactor Ameryka. Co on tam robi?

Od: Eleanor

Na prawdę? Louis też tam się udał. ;)

Do: Eleanor

Wow, Liam też chciał ale mam nadzieję, że w końcu tego nie zrobił.

Liam jest moim bratem. Dzwoni i pisze do mnie, ale ze mną nie mieszka. Jest jak mój drugi tata.

Spakowałam wszystkie rzeczy i wpakowałam je do mojego nowego BMW. Byłam przeszczęśliwa, ze w końcu opuszczam to więzienie. Mój tata pożegnał się ze mną już wczoraj a Eleanor czekała na lotnisku.

„Nadal nie mogę uwierzyć, ze wyjeżdżasz do Ameryki by robić karierę modelki!”

Eleanor mocno mnie przytuliła a ja ją. Wytarłam łzy, bo obiecałam sobie, że nie będę płakać.

Usłyszałyśmy głos” „Los Angeles, Kalifornia, lot za 15 minut, prosimy udać się do samolotu.

„Obiecuję, że będę pisała i dzwoniła jak tylko będę mogła!!”

„Dobrze, kochana, będę tęsknić!”

Udałam się do samolotu i spojrzałam przez okno. Ameryko, nadchodzę!

Otworzyłam drzwi do mojego nowego apartamentu, który dzieliłam z Liamem. Byłam podekscytowana, że spędzę trochę czasu z bratem.

„Hej!” Liem wszedł do mojego pokoju.

Krzyknęłam „Przestraszyłeś mnie!”

Zaśmiał się „Tęskniłem”

Przytuliłam go „Ja też braciszku”

Dał mi buziaka w policzek „Rozgość się, spodoba ci się tu”

„Mam tylko nadzieję, że nie jesteś bałaganiarzem” zachichotałam.

Harrys Pov

Jechaliśmy zatłoczonymi ulicami z moim kolegą Liamem. Spotkaliśmy się w Xfactor i zostaliśmy dobrymi kolegami. Oboje chcieliśmy zostać artystami solowymi.

„Tu jest pięknie!” Powiedziałem.

„Nom, w L.A jest dużo ładnych lasek!”

Liam spojrzał na dziewczyny idące chodnikiem.

„Nie mogę przestać myśleć o jednej”

„O kim?

„Więc” zacząłem „To dziewczyna z liceum. Wszystko schrzaniłem a teraz nie mogę przestać o niej myśleć.

„Więc dlaczego z nią nie pogadasz? Nie zapytasz jej?”

„Ona mnie nienawidzi. Przez ostatni rok całkowicie mnie ignorowała”

„To źle”

„Nom”

Podjechaliśmy pod dom Liama w Beverly Hills. Liam zaparkował auto i udaliśmy się do środka.

Przemierzaliśmy jego dom. Minęliśmy jeden pokój z otwartymi drzwiami.

„O! Hej! To jest moja siostra E-”

Stała do nas tyłem. Była szczupła. Miała falowane, jasnobrązowe włosy i fajny tyłek, który podkreślały opięte spodenki.

„Liam, naprawdę nie mogę teraz rozmawiać, jestem zajęta.” Powiedziała nie odwracając się. Wyglądała słodko.

Gdy dotarliśmy do pokoju Liama zaczęliśmy nagrywać covery naszych ulubionych piosenek. Miał w pokoju mini studio.

Emmas Pov

Gdy byłam już zmęczona postanowiłam położyć się i zrelaksować na miękkiej kanapie. Usłyszałam muzykę z pokoju Liama. On i jego kolega śpiewali „Kiss Me” Eda Sheerana. Coś w głosie jego kolegi było znajomego. Nie wiedziałam co.

-------------

Siemka! Dziękuję za tyle komenatrzy na blogu, wyświetleń i wgl awww :) Autorka po rozdziale 12 zrobiła konkurs na dziewczynę Liama i może nam też uda się zrobić. Któraś z was zostanie dziewczyną Liama. Spodziewajcie się konkursu nie bawem w zakładkach.

A druga rzecz to to, że AUTORKA TEGO OPOWIADANIA PO ANGIELSKU BYŁA NA TYM BLOGU! Powiedziała, że to dla niej zaszczyt, ze w Polsce ma tylu fanów i, że polskim Directionerkom podoba się to fanficiton.